niedziela, 9 listopada 2014

Poranek w górach

Niedziela , pobudka o 3 rano ,szybka kawa , pakowanie plecaka i lecimy tym razem
na Wetlińską :) Tyle razy już byłam na wschodach i zachodach słońca , ale każdy jest inny
każdy wyjątkowy i niepowtarzalny  . Cisza , turystów już nie ma tylko wiatr szaleje po Połoninach.
Wędrujemy ścieżkami i nie możemy nacieszyć oczu tym widokiem z jednej strony Tary się pokazują ,
w dolinach mgła osiada a jeszcze z innej Słońce się budzi .






A najlepsze śniadania tylko w górach są :) 




Miłej niedzieli Ewa

3 komentarze:

  1. Przepiękny , słoneczny poranek . Wiosną jestem u Was i wychodzimy przywitać te narodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu też coś napiszę ale może wieczorem:)

    OdpowiedzUsuń