niedziela, 28 grudnia 2014

Dlaczego Bieszczady

Żyjąc jesteśmy otoczeni mnóstwem niedostępnych gołym okiem światów ,o których istnieniu nawet nie wiemy i do których najprawdopodobniej nigdy nie dotrzemy .Nasza wyobraźnia jest zbyt uboga ,nasza intuicja zbyt zawodna,a wiedza cząstkowa i ograniczona .Toteż najczęściej nie jesteśmy świadomi ,że przynajmniej teoretycznie mogliśmy poznać wiele bogactw i niezwykłości istniejących w zasięgu naszej ręki .Tyle,że chęć takiego poznania mają tylko nieliczni,jest to przygoda uprawiana przez niewielu...

R.K.L.IV

Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami światem który mnie otacza,to przegląd zdjęć z różnych pór roku .








środa, 24 grudnia 2014

W miłości poczęty


Przy Wigilijnym stole 
Łamiąc opłatek święty,
Pomnijcie ,że dzień ten radosny ,
W miłości jest poczęty 

Że, jak mówi wam 
wszystkim Dawne ,
odwieczne orędzie ,
Z pierwszą na niebie
gwiazdą Bóg w
 waszym domu zasiędzie .

Wzajemnie przebaczyć
winy , koniec położyć 
rozterce .....

fragment 
Jan Kasprowicz 





Kochani ........
Zdrowych i Pięknych Świąt Bożego Narodzenia Wam życzymy , w gronie najbliższych jeśli to możliwe . Łapcie garściami wszystkie wspaniałe chwile , chwile takie jak te .

Ewa i Wiola 



poniedziałek, 22 grudnia 2014

Coraz bliżej Święta ...........

Coraz bliżej Święta ......
coraz bliżej Święta 
najlepsze prezenty ukryte są w sercach .

Cały dom się nagle zmienia ,
domy tulą się do gwiazd.
Dookoła od aniołów biało jest ,
i w dziecięcych oczach lśni świąteczny blask ........

fragment piosenki Anny Szarmach 


Zmieniajmy dom , nie tylko strojąc , szykując wykwintne dania ,ale kierujmy uczucia w stronę najbliższych i wszystkich tych , którym bardzo smutno .
Tak się składa ,że kilka bliskich mi osób przepłacze ten czas , ale mam nadzieje ,że magia i wyjątkowość tych dni , doda im otuchy i sił do walki z problemami i zmartwieniami .
Przyznam ,że ja sama też oczekuję nadziei od Maleńkiej Bożej Dzieciny .




Motto przewodnie tegorocznych przygotowań . Staram się wyluzować i skupić na tym co najistotniejsze w okresie świątecznym ;) 
Udaje się :D 






Kilka osób prosiło o przepis na ciasto pierogowe . Bardzo proszę , choć to tylko kilka słów :)

Na ok 50 sztuk ---
2 szkl gorącego mleka , 1 kg maki , 2 żółtka , szczypta soli 



Kochani ......
świąteczne piosenki , kolędy , pomagają w przygotowaniach . Praca idzie z uśmiechem na ustach ;) 

Inspiracji i sił Wam życzę , 
do środy :)



wtorek, 16 grudnia 2014

Krzesło i wianek

Nijak ma się piernik do wiatraka ....
Ale ale .....
Zastanawiam się co było pierwsze ? Jednak wianek . Sztuczny ( nie przepadam za takimi ) sfatygowany wianek odkupiłam za przysłowiową złotówkę od znajomej , jakieś 3 lata temu .
Pierwszego roku wisiał w korytarzu przyozdobiony bukszpanem ,potem wylądował na strychu .
Dziś postanowiłam dać mu nowe życie . Wydaje mi się ,że coś drgnęło , krew w jego żyłach zaczęła krążyć :) 
Krzesło przywlekł do nas mój tata . Stary szperacz , z fantastycznym nosem :) Praktycznie każdego dnia obdarowuje mnie starociami , dla których natychmiast chciałby znaleźć miejsce . Czasem mój dom wygląda jak prawdziwa graciarnia w pajęczynach . 
Kocham te stare klamoty ! 
Kocham zmarszczki jakie wyrył na nich czas .
















Spokojnego wieczoru kochani Wam życzymy .
 Do następnego wpisu ;) 

niedziela, 14 grudnia 2014

Już tuż tuż ........

O Świętach mowa ma się rozumieć :) 
Czas biegnie jak szalony , dzień za dniem umyka , a w głowie rodzą się nowe pomysły . Niektóre całkiem , całkiem , do zrealizowania ,ale i takie nierealne . Wszyscy marzą o Świętach w domu , a ja rozmyślam o Wigilii poza domem . Najchętniej spakowałabym rodzinkę , w małą walizeczkę
zabrała odświętne sukienki i gangi dla panów , michę pierogów , gar fasoli z kapustą i......( wino do zgrzania ma się rozumieć)  pognała w góry , do małej chatki z kominkiem . Jak już wspomniałam , to nierealne , nie do przyjęcia przez najbliższych . Oj tam oj tam , od razu trzeba tak na mamę oczy wytrzeszczać i pytać , czy ze mną wszystko ok ?  
:)


       




Maryna - Kocie jak kto woli , tylko patrzy i okrywa ogonem zmarznięte łapki :)



siedzi i patrzy jak pani kombinuje i biega na strych , ściągając co róż inne starocie :) 


ona zdecydowanie też dziwnie na mnie patrzy :)






Ale co tam ......
Magia zaczyna działać ;) 

Samych dobroci na nadchodzący tydzień Wam życzę .



wtorek, 2 grudnia 2014

Między Niebem a Ziemią

"Bo tutaj w górach jest mój dom
Śpią marzenia, gwiazdy lśnią
Tu przestrzenią karmię serce
Żyć, co krok pragnę więcej!...."

Słowami nie potrafię opisać tego co działo się w górach o wschodzie Słońca,w niedzielny poranek.
30.11.2014 Bieszczady skąpane były w chmurach, na dole mgła i wszędzie ciemność a w górach 
cudowne zjawisko "inwersji", morze chmur i tylko widoczne szczyty w oddali Tatry . Chmury płynęły po
Niebie odkrywając Kolory Wschodu Słońca, po czym z powrotem zakrywały wszystko .
Czuć je było jak przenikały przez nas i pędziły dalej ...
Na polanach bajkowa sceneria ,Buki płaczą ugięte pod ciężarem śniegu i mienią się w słońcu .

.... i w takich momentach jest dylemat czy fotografować czy sycić się tym cudownym widokiem











piątek, 28 listopada 2014

I nic mi więcej nie potrzeba

Lubicie zimę ?
 Osobiście jestem ciepłolubna , więc lato mogłoby trwać 365 dni w roku . Ciężko mi przetrwać okres jesienno - zimowy i wiem ,że nie jestem w tym osamotniona . 
Jest jednak miejsce na ziemi , gdzie cały urok w mroźnej zimie . Miejsce do którego wracam co roku od 5 lat . Miejsce , w którym musi , przez duże M , być śnieg , bo inaczej tłuc się zimą przez kawał Polski nie ma sensu . Miejsce , do którego ciągnę szczególnie w pierwszej połowie stycznia , bo wtedy właśnie obchodzimy z mężem rocznicę ślubu . Darujemy sobie wzajemnie , wyjątkowe chwile , wyjątkowe przeżycia . Szczególne podziękowania kieruję w stronę Ewy i jej rodziny ;) 
Kocham Bieszczadzką , mroźną , białą zimę ! 
Stojąc na środku pustej, białej drogi , wystarczy mi patrzeć , kadrować okiem i zapisywać chwile w pamięci .
 Magiczne ! 





















Przyjemnego weekendu kochani :)


niedziela, 23 listopada 2014

Oko w oko z wilkiem

Piątek,wydawał się dniem jak każdy inny.Spakowałam plecak,aparat i wyruszyłam fotografować konie ,
które stadem pasą się poniżej gór. Jest cicho słychać tylko jak górą wiatr szaleje,konie spokojne pasą się
zalecają jeden do drugiego -nie zwracając na mnie uwagi .Zamyśliłam się ......... :) Nagle patrzę a w moją stronę pędzą konie,słychać łomot kopyt ,rozwiane grzywy i oczom nie wierzę,serce podchodzi do gardła
czy to możliwe,że ja mam takie szczęście,chyba tak w odległości kilku metrów na wprost mnie staje dostojny basior i wpatruję się we mnie a ja w niego :) .
Jest to uczucie którego nie da się opisać .Nie na darmo Bieszczady nazywane są "Wilczymi Górami "







Spokojnej,miłej niedzieli Ewa