piątek, 14 listopada 2014

Cudze chwalicie , swego nie znacie

Mini kurort ,ośrodek wypoczynkowy latem tętniący życiem , ledwie mieszczący zjeżdżających zewsząd turystów . 
Skorzęcin , przez jednych znienawidzony , przez drugich kochany . Nie o turystyce jednak chcę napisać . Myślę ,że warto spojrzeć na tą wieś z innej perspektywy . Dwa jeziora , Niedzięgiel i Białe , sporo uroczych zakątków do spacerowania z dziećmi z psem , raj dla wędkarzy, cisza , wyjątkowe i urokliwe zakątki , to wszystko późną jesienią i zimą :) Do wsi mam ok 10 km , a mimo to tak rzadko tam bywam . Po ostatniej wizycie postanowiłam poprawę . Na następną sesję pojedziemy jak tylko spadnie pierwszy śnieg . Satysfakcja gwarantowana .
Tymczasem zapraszam na spacer po jesiennym kurorcie ;) 






































7 komentarzy:

  1. Cześć Wiola:)
    Dawno mnie tu nie było,więc mam zaległości.Dziś poczytam co piszecie.Dobrze jest wrócić do domu,założyć szlafrok,piwo,orzeszki i relaks.Fajne fotki zamieszczasz z tej miejscowości.
    Tylko nie wiem dlaczego piszesz,"że przez jednych znienawidzona a innych kochana.
    Osobiście nie znam miejscowości znienawidzonych,może są tylko te do których nie lubię jeździć
    z różnych względów :).
    No może jest takie jedno....ale to Oświęcim-byłem tam ze trzy lata temu.
    Syn chciał zrobić zdjęcia dla znajomego z Anglii.To jest nie tylko miejsce znienawidzone ale chyba i przeklęte.Ale Skorzęcin???
    Potem przeczytam resztę i może coś napiszę gdzie nie gdzie jak oczywiście pozwolicie mi:)
    A co do muzyki to polecam dziś całe radio- jak lubisz tańczyć :)))
    To CCM Gliwice może jest w necie .
    Życzę miłego popołudnia i słuchania:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj ,
      no tak , nie do końca wytłumaczyłam dlaczego dla niektórych znienawidzona ......
      My " miejscowi " a może tak - mieszkający w okolicy jeździmy tam raczej dość rzadko , ze względu na tłumy . Chcąc zasiąść przy stoliku i zjeść coś pysznego , należy mieć więcej szczęścia niż rozumu . Nie wspomnę o spacerowaniu z psem , byłby zdeptany :P Sam widzisz , żadna przyjemność . Dlatego też , wpadam do Skorzęcina po sezonie :)

      Usuń
    2. Cześć Wiola:)
      Musiałem odespać całą delegację.
      Nie tylko Twój Skorzęcin jest w sezonie zatłoczony.U nas pod Gliwicami jest parę podobnych
      ośrodków.Wszystkie pełne ludzi aż po góry czyli Wisła,Ustroń i inne.
      Ale jest
      takie jedno miejsce gdzie ludzi kompletnie brak.To bardzo urocze miejsce znajduje się na skraju
      Puszczy Białowieskiej,a konkretnie miejscowość Siemianówka nad zalewem Siemianowskim.
      34ha pow.czystej wody i może z dwie setki osób w sezonie.No w soboty i niedziele trochę więcej.Można tam wynająć pół niewielkiego domku w cenie śmiesznie niskiej.Jedzenie tylko swojskie od miejscowych.Chleb,masło, mleko,wędliny,jajka no czysta ekologia.
      No i wspaniałe trasy rowerowe po puszczy.Dojazd do Białowieży rowerami przez dziewiczy las,
      obiad w restauracji Carskiej przerobionej z dworca Białowieża (trochę drogo ale raz warto tam być) i z powrotem do Siemianówki.To jakies 60km w obie strony.Wspaniała sprawa.Ale tam trzeba jechać na minimum tydzień ,to od nas trochę daleko jakieś 500km.
      Mam mnóstwo zdjęć z tego rejonu jak chcesz to Ci mogę wysłać.
      Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku :)))

      Usuń
    3. Witaj :) ,
      jestem pod wrażeniem Twoich odpowiedzi , są znacznie lepsze od moich skromnych postów . Nie rozumiem , dlaczego nie utworzyłeś jeszcze własnego bloga . Twoja lekkość pióra , wszechstronność i łatwość nawiązywania kontaktu z ludźmi mnie zaskakuje . Namawiam do blogowania . Pozdrawiam :)

      Usuń
    4. No właśnie to samo miałam zaproponować Zbyszkowi :)

      Usuń
  2. Cześć Wiola:)
    Ale pojechałaś po mnie,ale chyba mi się należało.Lepsza krytyka niż jej brak.Brak oznacza ignorancję,a tego nie lubię,dlatego bardzo sobie cenię to co Piszesz.Już zyskałaś w moich
    oczach.Na pewno dostosuję się i już nie będę pisać takich tekstów .Na Waszym blogu piszę
    pierwszy raz i to dzięki Ewie i nie ukrywam, ale z czasem zaczęło mi się to podobać.
    Chyba łatwiej jest pisać do kogoś kogo się nie zna.
    Bloga nie będę zakładać bo ani czasu ani chęci na to nie mam.Ale czasem jak pozwolicie będę zaglądać do Waszego.Szczególnie Ewy zdjęcia są dla mnie budujące ,choć nie dawno widziałem Alpy ale to nie to samo co Bieszczady :)
    Życzę miłego i udanego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zbyszku ,
      nie taki był zamiar , źle odebrałeś moje słowa . Byłam szczera i doceniłam twoją lekkość pisania . Wywnioskowałam ,że byłbyś fantastycznym blogerem :) Oczywiście zapraszamy , wpadaj do nas kiedy tylko najdzie cię ochota . Miłego dnia :)

      Usuń