Czy komukolwiek z Was o tej porze roku śnił się kosz pełen prawdziwków ? bo mi szczerze mówiąc nie .
Przyroda lubi nam płatać figle i tak o to, dostałam dzisiaj piękne i zdrowe prawdziwki :)
Mało tego to jeszcze świeżutkie pstrągi .
Grzybki podsmażane są na maśle klarowanym z solą i pieprzem ziołowym,z dużą ilością pietruszki .
Pstrąg po wypatroszeniu i dokładnym opłukaniu natarty jest solą gruboziarnistą .
Nadzienie to masło roztarte z czosnkiem i pietruszką .Smażone na maśle :)
Wygląda to dosyć tłusto,ale zapewniam że tak nie jest :)
Gdyby nie odległość jaka nas dzieli , byłabym dziś u Was na obiedzie ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam takich prawdziwków...zwłaszcza pod koniec listopada....:) bardzo apetyczny obiadek ;)
OdpowiedzUsuńO Matko! Aż mi ślinka cieknie na sam widok...
OdpowiedzUsuń