Rodzinka w komplecie , snickers na stole , dobra kawka , a bo to jedna ? Dzisiejszy dzień był karmelowo -miodowo orzechowy i to nie tylko za sprawą ciasta które upiekłam , ale za całokształt :) Nie piekłam rogali jak na Marcina przystało ,ale jadłam , jadła i zaczęłam już wczoraj . Będę nieskromna i dodam ,że nie ma to jak moje rogale z powidłami , to dopiero pycha :D Pochwalę się kiedyś .
Mój 11 listopada tak jak wspomniałam , był słodki . Nareszcie leniuchowałam , odespałam nieprzespane noce , przewróciłam całą masę inspirującej prasówki i miałam czas na robótki , a dokładnie szydełko i druty. Zaczęłam robić czapkę , którą mam nadzieję skończę , bo różnie to bywało z moim zapałem . Urodziło się w głowie masę pomysłów , które spisałam i mam nadzieję systematycznie pisać o nich na blogu .
Snickers
2,5 szkl maki
1/2 szkl cukru
2 jaja
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 kostki margaryny
2 łyżki śmietany
3 łyżki miodu
krem
1/2 litra mleka
cukier waniliowy
5 łyżek cukru
2 łyżki mąki
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 jajo
150 g margaryny
karmel z orzechami
300 g orzechów
3/4 szkl cukru
1/2 kostki margaryny
3 łyżki miodu
Wyrobione ciasto dzielimy na dwie części . Rozłożyć na dwie , równej wielkości blaszki do ciasta . Ugotowany karmel z orzechami ( gotować 12 minut) wylać na jeden z placków . Oba placki piec 15 minut w 180 ' .
Z 1/2 l mleka odlać ok pół szklanki , w tym rozmieszać mąki i jajo . Resztę mleka zagotować z cukrem , a następnie zestawić z ognia i dodać rozmieszane mąki . Mieszać , by nie powstały grudki . Do utartej margaryny dodawać przestudzony budyń . Dokładnie wymieszać mikserem .
Utartą masę wyłożyć na suchy placek , przykryć plackiem z orzechami , lekko docisnąć i schłodzić w lodówce .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz