wtorek, 21 stycznia 2014

Podróżowanie i dobre jedzenie

Jak widać nie trzeba było gnać za zimą , zima sama nas znalazła .Tym razem darowała Bieszczadom (choć i tam dotrze na pewno) a dopadła Wielkopolskę ;) 
Dziwne ...
Anomalia pogodowa :)
Wrócę jednak do naszego pobytu w Ustrzykach Górnych , który wspominam z uśmiechem na ustach i radością w serduchu :) Tym razem wspomnę pyszne jadło , którym mieliśmy przyjemność się zajadać .
Oj tak , aż ślinka cieknie na samą myśl o knyszach , którymi uraczyła nas Ewa . Pierwszy raz jadłam coś podobnego , przypominającego ziemniaczano -serowe ptysie , gorące pączki , obficie polane gęstą śmietaną.
Rozkosz dla podniebienia . 
W Wilczej Jamie na dzień doby poprosiłam o zupę grzybową , znaną nam już z poprzednich wizyt w tej karczmie . Zanim zupa dotarła na stół , już czułam jej niepowtarzalny zapach , a jej smak , to pełnia rozkoszy :)
 Na drugie mix pierogów , ruskie i z mięsem . Kropkę nad " i " postawił gorący grzaniec . 
To dowodzi temu , iż na ziemi można czuć się jak w niebie :)
Zapomniałabym o pstrągu , a to dlatego ,że nie miałam na niego miejsca w żołądku ,ale Paweł spróbował .
Pstrąga można samemu złowić i ten własnie okaz za chwil kilka usmażony ląduje na Twoim talerzu . Następnym razem nie podaruję sobie tej rozkoszy .
Zapraszamy na kulinarną przygodę w Bieszczady . 

Mam kilka zdjęć zrobionych w pośpiechu , z lampą . Nie są najlepszej jakości ,ale co mi tam , proszę ;)

Dziczyzna z żurawiną 




Pierogi zrobione moimi rękami , ale będę nieskromna , równie pyszne :D 
Nie ma to jednak jak zajadać się pysznościami postawionymi pod nos ;) 











6 komentarzy:

  1. Ależ pyszności pokazujesz, aż ślinka cieknie na sam widok... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilka , skoro cieknie , to znak ,że temat jest w dechę hehhee

      Usuń
  2. Wiolu ale o tańcach nic nie wspomniałaś :( ,pysznie wszystko wygląda !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochanie , a to dlatego ,że to temat o jedzeniu :D

      Usuń
    2. No niby o jedzeniu,ale to też część wyjazdu ;)

      Usuń
    3. Ewcia , to wielki kawał części wyjazdu ,ale może zostawmy to dla siebie :D

      Usuń