Nie wiem jak u Was ,ale u mnie cały dzień padał deszcz , a na dodatek było okrutnie zimno.
Gdyby nie zakupy , nie wyszłabym z domu na krok .
Po 19.00 wyszło słońce , a wraz z nim ja . Wieczór był bajkowy i słoneczny . Wystarczyło narzucić na siebie ciepły sweter ,wziąć pędzel do ręki i odmalować wreszcie stare , choć wcale nie takie stare krzesło . Potem już tylko pleść wianki i focić ;)
Spokojnej nocy życzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz