Witam poniedziałkowo ;)
Niedzielę zostawiam za sobą . Była bardzo pracowita i nerwowa . Sprzedałam samochód , w tym czasie mąż kupował już nowy , użądliła mnie osa , czy coś osopodobne , a na koniec zagryzłam stres ciastem .
Jak tak dalej pójdzie , to urosnę do świąt .
Jesień dała mi kopa do pichcenia , ale cóż w tym dziwnego ? Jak oprzeć się zapachowi jabłek czy gruszek ?
Zainspirowana zbliżającym się Halloween , upiekłam sernik czekoladowy z nutellą . Bomba kaloryczna ,ale warta grzechu .
spód
1,5 szkl kruszonych ciastek typu petitki
2 łyżki nutelli
łyżeczka cynamonu
Ciastka drobno pokruszyć i wymieszać z nutellą. Masę przełożyć na dno okrągłej foremki (20cm) wyłożonej papierem do pieczenia . Schłodzić w lodówce .
masa serowa
1 kg sera śmietankowego
1 szkl cukru
5 jaj
1/4 szkl mleka
budyń waniliowy
masę dzielimy na 3 równe części , do jednej dodajemy 1 łyżkę ekstraktu waniliowego , do drugiej
3 łyżki nutelli , do trzeciej 2 stopione czekolady .
Na spód wylewamy kolejno -
masę czekoladową
masę z nutellą
czystą masę serową
Pieczemy ok godziny w 180 "
Pięknie podane i zapewne przepyszne :)
OdpowiedzUsuńOj, wart grzechu... Chętnie bym z tobą zgrzeszyła ;)
OdpowiedzUsuń